A są jakieś osoby, które nie są zainteresowane?zbychowiec pisze:Osoby zainteresowane zapisaniem się do Stowarzyszenia uprzejmie proszę o kontaktowanie się z Johnym przez wiadomości prywatne.
Wspaniała wiadomość, Panowie!
http://www.pansamochodzik.org.pl/viewtopic.php?t=1241Yvonne pisze:Właśnie sobie uświadomiłam, że nie przeczytałam Regulaminu
Może zgodziłam się na rzeczy, o których nie śniło się filozofom
Gdzie on się znajduje?
Jutro wyślę Ci w wordzie.Yvonne pisze:Nie dam rady przeczytać.
Nawet jak zrobię na pełny ekran.
Bardzo słaba czcionka mi się wyświetla
Szanuję twoją decyzję ale ta ironia w twojej wypowiedzi jest zupełnie niepotrzebna.Mysikrólik pisze:ak sobie pomyślałem żeby wstąpić, ale okazuje się że nie jestem godzien.
W punkcie 11.3 mowa jest o lojalności. Niestety nie jestem lojalny, a nie chcę oszukiwać. Gdyby pojawiły się struktury, które inwigilują internet i śledzą inne fora o podobnej tematyce, prawda wyszłaby na jaw. Poza tym obawiam się też powstania bojówek do zwalczania takich delikwentów jak ja.
Tak, oczywiście, jest to możliwe.Mysikrólik pisze:Pozostanę może z boku, jeśli to możliwe oczywiście.
Chodzi o dwie sprawy:Czesio1 pisze: Yvonne napisał/a:
To szkoda, że takim działaniem skutecznie zniechęcacie do wstąpienia do tego Stowarzyszenia. Wypowiadam się oczywiście w swoim imieniu.
Rozumiem, że chodzi tu o ten jeden drażliwy punkt regulaminu?
Nie Czesiu nie chodzi o sam fakt istnienia punktu w regulaminie o takiej treści, choć jest on rzeczywiście niefortunny, tylko o sposób postępowania. W ten sposób pokazaliście, że jesteście Wy i reszta, że są lepsiejsi na tym Forum.Czesio1 pisze: dla Was problemem jest albo jeden punkt regulaminu albo to, że jednej czy drugiej osoby nie uwzględniono w Organach Założycielskich.
Ani nie wymyślili ich też ci, którzy teraz znaleźli się w drugim sorcie.Czesio1 pisze:Ja tylko powiem że to nie na tym forum wymyślono hitlerowskie metody odstrzału niewygodnych osób.
Napisałem przecież o Las Vegas. Można było zastrzec, że wszelkie pomysły są własnością Stowarzyszenia i nie mogą być przekazywane NIKOMU.chcemy żeby konkurencja nie podbierała nam pomysłów jak to miało miejsce już nie raz. Dlatego chcemy chronić nasze Stowarzyszenie.
Na prawdę posądzasz Yvonne o taką małostkowość?dla Was problemem jest albo jeden punkt regulaminu albo to, że jednej czy drugiej osoby nie uwzględniono w Organach Założycielskich
He, he, he. Poproś zbychowca o podesłanie Ci mojej korespondencji z nim w sprawie "podbierania" pomysłów. Ja nie mam z tym problemu, ale to on powinien się zgodzić na upublicznienie jego zdania w tym temacie.Czesio1 pisze: Nie Mysikróliku, nie widzimy nic śmiesznego w tym, że chcemy żeby konkurencja nie podbierała nam pomysłów jak to miało miejsce już nie raz. Dlatego chcemy chronić nasze Stowarzyszenie.
Niestety chyba tak.Mysikrólik pisze:Cytat:
dla Was problemem jest albo jeden punkt regulaminu albo to, że jednej czy drugiej osoby nie uwzględniono w Organach Założycielskich
Na prawdę posądzasz Yvonne o taką małostkowość?
Sprawą kluczową Yvonne było to, żeby to Stowarzyszenie w ogóle powstało. Powstało i działało. Nigdy bym nie przypuszczał, że fakt utworzenia Stowarzyszenia, było nie było podmiotu który ma robić fajne projekty, wywoła tyle negatywnych emocji.Yvonne pisze: 2. Brak konsultacji odnośnie regulaminu i jego ostatecznego kształtu z wszystkimi zainteresowanymi założeniem Stowarzyszenia osobami, co powinno być kwestią kluczową i nie mam pojęcia, dlaczego się nie odbyło
Nie wiem dlaczego Ty czy inni tak to odbieracie. Gdyby tak było to założylibyśmy to Stowarzyszenie i działalibyśmy w zamkniętym gronie. A przecież Stowarzyszenie zostało założone dla wszystkich. Każdy ma możliwość zapisania się, przedstawiania pomysłów, realizacji projektów. projektów.PawelK pisze: Nie Czesiu nie chodzi o sam fakt istnienia punktu w regulaminie o takiej treści, choć jest on rzeczywiście niefortunny, tylko o sposób postępowania. W ten sposób pokazaliście, że jesteście Wy i reszta, że są lepsiejsi na tym Forum.
Przyjmuję do wiadomości, że tego nie rozumiesz (cie?), żałuję tego ale tak jest ten świat skonstruowany, przecież przysłowie o słoniu w składzie porcelany nie wzięło się z niczego.
I to jest jedyna słuszna koncepcja.Mysikrólik pisze: Nieważne. Działajcie w stowarzyszeniu. Jak przez to uda się załatwić spotkanie z kimś, czy jakieś wejścia to super. Najważniejsze żeby nie psuło to atmosfery na forum.
Tu się z Tobą nie zgadzam Mysikróliku. Niepotrzebnie tak to odbieracie. Do Stowarzyszenia zaproszeni są wszyscy. I wszyscy będą decydować o tym co będzie się w nim działo. Gdzieś tu widzisz jakiś podział?Mysikrólik pisze: Niepotrzebnie tylko podzieliliście w ten sposób forowiczów na równych i równiejszych.
A Ty nie widzisz, Czesio?Czesio1 pisze: Mysikrólik napisał/a:
Niepotrzebnie tylko podzieliliście w ten sposób forowiczów na równych i równiejszych.
Tu się z Tobą nie zgadzam Mysikróliku. Niepotrzebnie tak to odbieracie. Do Stowarzyszenia zaproszeni są wszyscy. I wszyscy będą decydować o tym co będzie się w nim działo. Gdzieś tu widzisz jakiś podział?
Nie, nie widzę Yvonne. Po raz n-ty Ci powtórzę, gdyby Stowarzyszenie było zamkniętym tworem przyznałbym Ci rację. Tak, wtedy mogłabyś mówić o podziale.Yvonne pisze: A Ty nie widzisz, Czesio?
No proszę Cię.
Masz do tego prawo chociaż powtórzę to raz jeszcze, że szkoda, bo masz fajne i ciekawe pomysły.Yvonne pisze: W każdym razie ja do stowarzyszenia nie wstępuję i zamykam temat.
Myślę, że widzisz, tylko nie potrafisz przyznać się do błędu.Czesio1 pisze:Nie, nie widzę Yvonne
Zanim przeczytałam regulamin.Czesio1 pisze:Ale tu wszyscy mogą wstąpić do Stowarzyszenia i przypomnę Ci, że na początku Ty też to zrobiłaś.
I co z tego, skoro jestem z plemienia "wykluczonych"Czesio1 pisze: Yvonne napisał/a:
W każdym razie ja do stowarzyszenia nie wstępuję i zamykam temat.
Masz do tego prawo chociaż powtórzę to raz jeszcze, że szkoda, bo masz fajne i ciekawe pomysły.
Na zakończenie dodam OD SIEBIE że intencją założenia Stowarzyszenia NIE BYŁO dokonanie podziału na lepszych i lepsiejszych. Jeżeli ktoś tak to odebrał to PRZEPRASZAM.Yvonne pisze: W każdym razie ja do stowarzyszenia nie wstępuję i zamykam temat.
To źle myślisz Yvonne. Jak widać przeceniasz moja inteligencję.Yvonne pisze: Myślę, że widzisz, tylko nie potrafisz przyznać się do błędu.
Tego nie można nie widzieć, zwłaszcza znając kulisy.
Każdy średnio empatyczny człowiek potrafiłby nas zrozumieć.
Ale o tym, że jest regulamin wiedziałaś. I że nie był on z Tobą skonsultowany też wiedziałaś a mimo to wstąpiłaś do niego. Nie dostrzegasz tu nie konsekwencji Yvonne?Yvonne pisze: Zanim przeczytałam regulamin.
Do głowy by mi nie przyszło, że są w nim takie bzdury.
Dalej udajesz Yvonne, że nie rozumiesz? To może ja napiszę to ekstra dużymi literami:Yvonne pisze: I co z tego, skoro jestem z plemienia "wykluczonych"
I cały czas twoje przypuszczenie jest słuszne. Sam fakt powstania nikogo nie gorszy. Co więcej Yvonne zdążyła już nawet napisać jaka to wspaniała wiadomość i zostać wstępnie przyjęta do grona, a ja nie napisałem tego tylko dlatego żem niebaba i nie lubię się rozczulać nad takimi dobrymi informacjami. Problem pojawił się dopiero podczas lektury Manifestu.Czesio1 pisze: Nigdy bym nie przypuszczał, że fakt utworzenia Stowarzyszenia, było nie było podmiotu który ma robić fajne projekty, wywoła tyle negatywnych emocji.
Tu się z Tobą nie zgadzam Mysikróliku. Niepotrzebnie tak to odbieracie. Do Stowarzyszenia zaproszeni są wszyscy. I wszyscy będą decydować o tym co będzie się w nim działo.
Miałam się już nie wypowiadać, ale skoro zostało do mnie skierowane pytanie, to odpowiem:Czesio1 pisze: Yvonne napisał/a:
Zanim przeczytałam regulamin.
Do głowy by mi nie przyszło, że są w nim takie bzdury.
Ale o tym, że jest regulamin wiedziałaś. I że nie był on z Tobą skonsultowany też wiedziałaś a mimo to wstąpiłaś do niego. Nie dostrzegasz tu nie konsekwencji Yvonne?