Oj to uspokoiłeś mnie Mysikróliku.Mysikrólik pisze:A dziękuję za troskę. Wszystko w porządku. Może tylko chciałbym już wyjść, pojeździć na nartach, co zdaje się będzie możliwe.Czesio1 pisze:Ty zawsze taki spokojny byłeś a ostatnio dostrzegam w Twoim stylu coś niepokojącego. Mam nadzieję, że wszystko u Was jest ok?
Nowosci na naszych półkach
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Skończyłam Szpilkę i w ramach przerwy od Miniera, czytam, a raczej słucham Niespokojna Krew Roberta Galbraitha. Robert Galbraith to nikt inny jak JK Rowling od Harry Pottera. Pod tym pseudonimem pisze kryminalne powieści z Cormoranem Strikiem głównym bohaterem. Lubię go. Czyta Maciej Stuhr. Bardzo fajnie mu to wychodzi musze przyznać chociaz nie jestem jego fanka.
Ostatnio zmieniony 07 sty 2021, 17:20 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Zapowiada się ciekawa pozycja. Szkoda tylko, że dopiero w marcu, ale przy tych 90 latach co na nią czekamy to mrugnięcie okiem.
Bernard Newman - Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma
..Niezwykła wyprawa rowerowa angielskiego dżentelmena do egzotycznego kraju, który powstał niedawno, ale ma spore ambicje. Jego mieszkańcy stawiają się temu wariatowi Hitlerowi i chyba mają prawo. Ich państwo jest niemal trzy razy większe niż wyspa, z której przybył Newman!
Naszego podróżnika i jego dwukołowego towarzysza imieniem George czekają miejsca i ludzie, które wprawią go w osłupienie, zachwyt, czasem wzbudzą śmiech lub litość. Ten zaskakujący wielki kraj nazywa się Polska. Ta Polska już nie istnieje, ale po niemal 90 latach możemy ją znowu oglądać oczami angielskiego pisarza, podróżnika i… szpiega. W każdej z tych ról Bernard Newman sprawdza się znakomicie!
Newman kilka razy odwiedził Polskę. Jego unikatowy reportaż Rowerem przez II RP odsłania przed nami Polskę, jakiej nie znaliśmy i jakiej już nigdy nie będziemy mogli zobaczyć. Po raz pierwszy po niemal 90 latach możemy o niej na szczęście przeczytać....
źr. gildia.pl
Bernard Newman - Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma
..Niezwykła wyprawa rowerowa angielskiego dżentelmena do egzotycznego kraju, który powstał niedawno, ale ma spore ambicje. Jego mieszkańcy stawiają się temu wariatowi Hitlerowi i chyba mają prawo. Ich państwo jest niemal trzy razy większe niż wyspa, z której przybył Newman!
Naszego podróżnika i jego dwukołowego towarzysza imieniem George czekają miejsca i ludzie, które wprawią go w osłupienie, zachwyt, czasem wzbudzą śmiech lub litość. Ten zaskakujący wielki kraj nazywa się Polska. Ta Polska już nie istnieje, ale po niemal 90 latach możemy ją znowu oglądać oczami angielskiego pisarza, podróżnika i… szpiega. W każdej z tych ról Bernard Newman sprawdza się znakomicie!
Newman kilka razy odwiedził Polskę. Jego unikatowy reportaż Rowerem przez II RP odsłania przed nami Polskę, jakiej nie znaliśmy i jakiej już nigdy nie będziemy mogli zobaczyć. Po raz pierwszy po niemal 90 latach możemy o niej na szczęście przeczytać....
źr. gildia.pl
- RobertH
- Zlotowicz
- Posty: 1279
- Rejestracja: 26 lis 2018, 00:22
- Tytuł: RobertH
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
świetne książki !!! Polecam. Wspomnienia żołnierzy , opisujące obrazowo , z szczerą prawdą brutalność walk jak i błędy dowództwa sztabowego , bezsens wybuchu Powstania Warszawskiego, gdy z góry wiedzieli o braku broni, że żadnego wsparcia nie otrzymają od tzw sojuszników. To co dostali to była zasłona dymna ,jak np. amunicja ćwiczebna z drewnianymi pociskami. Od 3 dnia była tylko .....
Szacunek dla autorów.
Nie polecam dla wielbicieli fikcyjnych kryminałów,gdzie co 50 stronę ktoś ginie. Tutaj co 3-cią stronę umiera jakiś realny bohater wspomnień, może przytłaczać brutalnością.
Szacunek dla autorów.
Nie polecam dla wielbicieli fikcyjnych kryminałów,gdzie co 50 stronę ktoś ginie. Tutaj co 3-cią stronę umiera jakiś realny bohater wspomnień, może przytłaczać brutalnością.
Ostatnio zmieniony 28 sty 2021, 01:43 przez RobertH, łącznie zmieniany 2 razy.
- RobertH
- Zlotowicz
- Posty: 1279
- Rejestracja: 26 lis 2018, 00:22
- Tytuł: RobertH
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
W tym czasie Polak Kazimierz Nowak przebywał rowerem Afrykę w czasie 5-letniej podróży . Widać , do tej pory ( kto pracował,bywał ,rozmawiał to wie) że Polska jest nadal dość egzotycznym krajem dla Brytyjczyków Gdy sami do tej pory używają osobne kurki do gorącej i zimnej wody.Barabasz pisze:Bernard Newman - Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma
Ostatnio zmieniony 27 sty 2021, 23:45 przez RobertH, łącznie zmieniany 2 razy.
- panna Monika
- Zlotowicz
- Posty: 852
- Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
A potem powstały kolejne książki nawiązujące do historii Kazimierza Nowaka:RobertH pisze:W tym czasie Polak Kazimierz Nowak przebywał rowerem Afrykę w czasie 5-letniej podróży . Widać , do tej pory ( kto pracował,bywał ,rozmawiał to wie) że Polska jest nadal dość egzotycznym krajem dla Brytyjczyków Gdy sami do tej pory używają osobne kurki do gorącej i zimnej wody.Barabasz pisze:Bernard Newman - Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma
Także u nas już druga fala, a dla niektórych Polska pozostaje egzotyką.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Przerzuciłam sie na książki szpiegowskie! Polskie. Operacja Rafael i operacja Singe Marcina Falinskiego i Marka Kozubala. Super. Rafaela skończyłam, podobało mi się, trochę historii, ciekawe bo o zaginionym w czasie wojny obrazie Rafaela. Trochę zahacza o emigracje. Druga cześć nawet bardziej zahacza! Szkoda, ze nie emigracje australijska
- panna Monika
- Zlotowicz
- Posty: 852
- Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
Na razie tego nie znam.Brunhilda pisze:Ooo ! „Operacje Singe” tez bardzo polecam! Tyle ciekawych wątków! Czytał ktoś z Was?
Ostatnio miałam ponad półtoraroczną przerwę w pracy zawodowej, a jednym z pozytywów tej sytuacji było to, że dużo czytałam. Odhaczyłam kilka pozycji z listy książek, które zawsze chciałam przeczytać. Tak poznałam "Proces", "Biesy"i "Idiotę". Wrażenia z tych lektur miałam różne, ale ważne, że już przeczytane. Z rzeczy mniej znanych poleciłabym kilka pozycji:
Jedna z bardzo wielu książek o himalaizmie i himalaistach, które przeczytałam bądź wysłuchałam. Ta jest bardzo dobra - tragedia na Broad Piku jest punktem wyjścia do przedstawienia argumentów za i przeciw tego rodzaju wyprawom, przedstawia punkt widzenia wielu osób mniej lub bardziej związanych ze środowiskiem, pokazuje również jak zmieniało się podejście społeczeństwa do himalaizmu od lat osiemdziesiątych do dziś.
Bardzo ciekawa.
A pozostając w tym samym kręgu kulturowym:
O tajemnicy tragedii na przełęczy Diatłowa przeczytałam (lub wysłuchałam) kilka pozycji. Łącznie z książką Donniego Eichara, Amerykanina, który ruszył na Syberię śladami grupy Diatłowa, pomimo, że dorastał nad Zatoką Meksykańską i śnieg widział dwa razy w życiu. Nie tylko mnie ten temat wciągnął.
Na koniec kryminał. Guzowska w dobrej formie. Używając słownictwa ze "Zmienników" można powiedzieć, że antycypowała. Nie zdradzam rozwiązania, powiem tylko że jest bardzo związane z aktualnymi wydarzeniami.
- panna Monika
- Zlotowicz
- Posty: 852
- Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
Teorii jest kilkadziesiąt. Jak dla mnie to ani lawina ani Yeti. Ale dzięki za link, Barabaszu, z ciekawością przeczytałam.Barabasz pisze:Ostatnio naukowcy skłaniają się ku tezie, że to jednak była lawina:
>>>National Geographic
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Dla mnie również nie.panna Monika pisze:Teorii jest kilkadziesiąt. Jak dla mnie to ani lawina ani Yeti.Barabasz pisze:Ostatnio naukowcy skłaniają się ku tezie, że to jednak była lawina:
>>>National Geographic
Napiszesz coś więcej o książce, Panno Moniko?
- panna Monika
- Zlotowicz
- Posty: 852
- Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
Napiszę, pewnie. Jak wrócę z sanek. Bo właśnie dzieci mi szaleją na górce.Yvonne pisze:Dla mnie również nie.panna Monika pisze:Teorii jest kilkadziesiąt. Jak dla mnie to ani lawina ani Yeti.Barabasz pisze:Ostatnio naukowcy skłaniają się ku tezie, że to jednak była lawina:
>>>National Geographic
Napiszesz coś więcej o książce, Panno Moniko?
- panna Monika
- Zlotowicz
- Posty: 852
- Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
O historii grupy Diatłowa wielu z Was słyszało, ostatnio jest dość popularna. W dużym skrócie - jest to historia wyprawy grupy studentów i absolwentów Politechniki Uralskiej w Swierdłowsku (obecny Jekaterynburg), którzy w 1959 r. postanowili zdobyć Otorten, szczyt Uralu Północnego. Wszyscy zginęli w dość tajemniczych okolicznościach - w środku nocy (w temperaturze ok. - 30 stopni) rozcięli namiot, wybiegli z niego (niektórzy bez butów), potem się rozpierzchli, część z nich paliła ognisko. Nikt nie dożył rana, pozamarzali, ale niektórzy z nich mieli dość nietypowe obrażenia.Yvonne pisze: Napiszesz coś więcej o książce, Panno Moniko?
W tej historii jest wiele tajemnic i zagadek, interesują się nią ludzie na całym świecie, co jakiś czas wypływają jakieś informacje, mnożą się hipotezy, ale jednoznacznego rozwiązania brak.
Alice Lugen stara się zachować obiektywizm. Skupiła się na dokładnym przedstawieniu faktów. Dokładnie przedstawiła bohaterów i ich czasy oraz losy śledztwa. Wydawca twierdzi, iż jest to książka "o biurokratycznym chaosie, zimnowojennej histerii i zakulisowych politycznych rozgrywkach". Ja nie postrzegam jej w ten sposób, ciekawy był dla mnie obraz pokolenia, ludzi, którzy nie mając nic, podejmowali wysiłek trudnych wypraw i zdobywania szczytów w warunkach zbliżonych do ekstremalnych, bo z lektury książki wynika, że takich wypraw i klubów turystycznych było wiele.
Skłaniamy. W książce Lugen opisano historię jednej z grup poszukiwawczych zaginionych diatłowowców, której członkowie zobaczyli w nocy rakietę. W popłochu uciekali z namiotu, niektórzy bez butów.Barabasz pisze:Dlaczego nie? Skłaniacie się ku jakiemuś innemu wytłumaczeniu?
Donnie Eichar, autor "Martwej góry. Historii tragedii na Przełęczy Diatłowa", Amerykanin, który ruszył śladami grupy Diatłowa, wyjaśnił, że na Uralu w nocy panuje totalna ciemność, a księżyc pokazuje się nad ranem. Przelatujące w oddali rakiety robią wrażenie, jakby leciały centralnie na głowę.
Ja przychylam się do hipotezy, że w ciemności wystraszyli się rakiety (choć Eichar broni tezy o infradźwiękach) i wybiegli z namiotu (jak potem grupa poszukiwawcza). Uciekali oczywiście w dół zbocza. Wg Eichara w tych ciemnościach nie mogli wrócić do namiotu, bo go nie widzieli, nadto poruszanie się w górę w tych warunkach, bez sprzętu a nawet butów, trwa całą wieczność.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Ja czytałam i polecałam na forum, w wątku o Ciszewskim.Brunhilda pisze:Czy ktoś czytał serie Kruger Ciszewskiego? Przypłynęła w końcu z Polski po pół roku chyba... ale mam dyski! Jak się cieszę! Lubię trzymać w ręku CD albo książkę, zobaczy, dotknąć okładkę itd...!
świetna seria.
Mam ochotę przeczytać ją ponownie.
Już pierwsza scena pierwszej części jest genialna.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Dzięki Yvonne. Moj Kruger czeka w kolejce. Czy pisałam już, ze Konsulat RP i Rada Naczelna Polonii zorganizowała miła akcje. Otoz załatwili darmowy dostęp do wirtualnej księgarni/ biblioteki. Możemy za darmo, w tym roku, czytać albo słuchać. Zapisałam się i słuchamYvonne pisze:
Ja czytałam i polecałam na forum, w wątku o Ciszewskim.
świetna seria.
Mam ochotę przeczytać ją ponownie.
Już pierwsza scena pierwszej części jest genialna.
Szkoda, ze nie wszystko jest dostępne w wersji audiobooków.