Brunhilda pisze: ↑24 lis 2021, 11:42Na Grodzkiej? Musze aż sprawdzić jakie hełmy. Ale kościół piękny! Wewnątrz uwielbiam!
Rzeczywiście jest majestatyczny, zwłaszcza jak na budowlę z czasów kiedy Kraków składał się z drewnianych chat. Wstyd powiedzieć, ale w środku nigdy nie byłem
Może dlatego nie byłeś, ze ten kościół więcej był zamknięty niż otwarty jak pamietam. Mimo przepychu wystroju nie pasującego do surowej romańskiej budowli, lubię to wnętrze… tak pięknie na te złocenia wpadały tam promienie słońca!
Kied6 byłam w Krakowie ostatnim czy przedostatnim razem, byłam tam na mszy nawet. Pięknie…
Fantomas pisze: ↑24 lis 2021, 15:44
Inowrocław, Strzelno i Kruszwicę, a także podziemia w Mogilnie zwiedzaliśmy. Kilku forumowiczów powinno pamiętać. Został tylko Kościelec.
Ale nas tam wtedy niewiele było. Ale fakt, jest co wspominać.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Fantomas pisze: ↑24 lis 2021, 15:44 Inowrocław, Strzelno i Kruszwicę, a także podziemia w Mogilnie zwiedzaliśmy. Kilku forumowiczów powinno pamiętać. Został tylko Kościelec.
A to już moje strony. Byłby pretekst do zlotu krakowskiego.
Fantomas pisze: ↑24 lis 2021, 15:44Inowrocław, Strzelno i Kruszwicę, a także podziemia w Mogilnie zwiedzaliśmy. Kilku forumowiczów powinno pamiętać. Został tylko Kościelec.
A to już moje strony. Byłby pretekst do zlotu krakowskiego.
Tomaszku, Kościelec to też wioska w województwie kujawsko-pomorskim i chyba o nią chodzi Fantomasowi.
Tam jest stary kościoł.
Tak Barabasz ma rację. Chodzi o Kościelec w województwie kujawsko-pomorskim. To prawdopodobnie fundacja Mieszka Starego. W Małopolsce natomiast najbardziej mnie interesuje (poza Krakowem) Pieskowa Skała.
Fantomas pisze: ↑24 lis 2021, 21:30
Tak Barabasz ma rację. Chodzi o Kościelec w województwie kujawsko-pomorskim. To prawdopodobnie fundacja Mieszka Starego. W Małopolsce natomiast najbardziej mnie interesuje (poza Krakowem) Pieskowa Skała.
Szkoda, że nie miałeś na myśli tego Kościelca
Tam bym sam chętnie szurnął.
To w takim razie zapraszam do Krakowa, zrobimy wypad do małopolskiego Kościelca. To o nim wspomina Nienacki w "Uroczysku":
Zanim zaś zatemperowałem ołówek, Nietajenko wyskoczył z nowym argumentem przeciw Narkuskiemu. - A triforia? Toż to, bracie, coś zupełnie odmiennego w tej kolegiacie niż w pozostałych romańskich budowlach. W Polsce są tylko dwa wypadki zastosowania empor bocznych w charakterze triforiów. Raz w kościele św. Andrzeja w Krakowie, a drugi raz w Kościelcu pod Proszowicami.
Z zewnątrz mniej romański niż inne kościoły z tego okresu, ale w środku całkiem jak w kolegiacie w Tumie
"Ulepszyli", jak prawie wszystkie romańskie kościoły. A jak wygląda kościół romański w tym drugim Kościelcu ?
A swoją drogą, to ciekawa zbieżność nazw, pewnie obydwie miejscowości tak się nazywają od miejscowego kościoła, który przez stulecia był jedyną murowaną budowlą we wsi.
A i "Kościelec" wspomniany przez Czesia, też podobno ma nazwę od kształtu przypominajacego dwuspadzisty dach kościoła.
Ale tak, te kościoły maja taka specyficzna atmosferę. Dostojności i surowości. Teraz dopiero sobie uzmysłowiłam, ze czuje się jednak inaczej w tych wnętrzach. Tak dostojnie właśnie.
chkaplan pisze:Spotkałem się gdzieś w necie z teorią, że na krzyżu a zawłaszcza jego podstawie znajdują się znaki będące pozostałością wierzeń przedchrześcijańskich - np, kolisty wizerunek słońca - które miało być czczone w czasach pogańskich.
Tam jest nagromadzenie symboli pogańskich, masońskich, jest nawet znak "kilka skarbów". Mamy to na zdjęciach ze zlotu i potem jeszcze ktoś to fotografował i wrzucał na forum. Fundator krzyża (z boku jest jego nazwisko), był chyba człowiekiem niezwykłym albo przynajmniej safascynowanym tajnymi znakami. To miejsce, nie bez powodu jest jedyne w swomi rodzaju...
W Tumie są trzy krzyże granitowe, 2 z w podstawie że znakami.
Może jeszcze Tum zostanie rozbudowany. Na razie jest wieża i kawał wałów z drewnianą palisadą. Byczyna Kluczborska robi wspaniałe wrażenie. Naprawdę ciekawy obiekt, szkoda, że na Opolszczyźnie.
Fantomas pisze: ↑25 kwie 2022, 10:44
Może jeszcze Tum zostanie rozbudowany. Na razie jest wieża i kawał wałów z drewnianą palisadą. Byczyna Kluczborska robi wspaniałe wrażenie. Naprawdę ciekawy obiekt, szkoda, że na Opolszczyźnie.
Jeszcze do pandemii, co roku mieliśmy zlot planszówek w Byczynie Kluczborskiej i parę razy robiliśmy sobie biesiadę obok grodu. Tak sobie zawsze wyobrażałem gród, chociaż oczywiście wolałbym w wielkości Biskupina . Dopiero zamknięcie obwodu daje wrażenie, ale oczywiście dobrze, że coś się dzieje. Gdy tam byłem leżała tylko kupa kamieni.
Myśikróliku to trochę inna zabudowa już. Byczyna Kluczborska to gród rycerski. Pewnie odtwarza stan z XIII, XIV lub XV wieku. O tym jak wyglądały takie grody jest wiedza większa niż o tym jak mógł wyglądać Tum. Stąd może taka "ostrożna" rekonstrukcja grodu w Tumie. Jednak cały czas pewnie można to i owo w Tumie dodać. Byle nie dać się ponieść fantazji i zachować wierność realiom. Byczyna Kluczborska trochę skojarzyła mi się z opisem siedziby Zarembów podanym przez Cherezińską.
Jaka by nie była, musiała spełniać zadania obronne, a ściana wygląda póki co żałośnie. Z tym, że jak powiedziałem, od czegoś trzeba zacząć i dobrze ze się zaczęło.
Myślałem po prostu że skoro jest otwarcie i trąbią o tym w radio, to że jest to coś większego.
Mysikrólik pisze: ↑25 kwie 2022, 14:03
Jaka by nie była, musiała spełniać zadania obronne, a ściana wygląda póki co żałośnie. Z tym, że jak powiedziałem, od czegoś trzeba zacząć i dobrze ze się zaczęło.
Myślałem po prostu że skoro jest otwarcie i trąbią o tym w radio, to że jest to coś większego.
Nie zgadzam się z Tobą. Zdaję się, że wykorzystano relikty oryginalnego wału. Mieli dosypywać, żeby wyglądało bardziej realistycznie? Łatwo sobie wyobrazić, że wał i palisada były potężniejsze. Była dyskusja o tym, że teren jest podmokły. Do tego w średniowieczu nie regulowano rzek. Na pewno w XI I XII wieku wszystko robiło dużo większe wrażenie. Chwalmy chociaż za chęci i inicjatywę. Nie było nic jest coś. Być może w przyszłości będzie więcej.
Jakoś mnie nie przekonują te drewniane palisady, zwłaszcza tak późno, bo w średniowieczu. Może się naoglądałem filmów o Indianach, ale przecież takie fortyfikacje łatwo było podpalić.
Ale widzę, że odtworzyli także studnię. W publikacji archeologów z pierwszych badań tego grodziska, poświęcono jej dużo uwagi bo była tajemnicza. Jeżeli Nienacki tam był w tym czasie, to mogło mu to podsunąć pomysł podziemnego korytarza do Kolegiaty. Niestety na dnie były tylko figurki falliczne.