Przygoda z kuchnią
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
-
- Zlotowicz
- Posty: 1925
- Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
- Tytuł: Hanka
- Miejscowość: Brześć Kujawski
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 121 razy
- Otrzymał podziękowań: 107 razy
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Bo nie czujesz zapachu. To jest zapach pasty curry, mleka kokosowego i owoców morza.
Przyznaję, że wygląda nieciekawie, ale moja żona robi to często, chociaż akurat nie z homarem, tyko z krewetkami.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
No właśnie! Święta za pasem! Czy forowicze znają jakies inne, tradycyjne, regionalne przepisy na świąteczne dania?
-
- Zlotowicz
- Posty: 2633
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 147 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Bruniu, wszystkie dania wigilijne są tradycyjne. Ich wybór jest ogromny. Zaczynając od zup to mogę to być: barszcz, grzybowa lub rybna. Barszcz zwykle podaje się z uszkami (nadzienie grzyby lub grzyby z kapustą). Dalej dania główne pierogi z kapustą i grzybami, ryba z patelni (panierowana) lub z piekarnika. Tu też jest wybór. Tradycją jest karp. U mnie na pewno będzie miruna i łosoś. Pojawia się także pstrąg, czy szczupak (nie polecam, ale to moje zdanie). Dalej pierogi z kapustą i grzybami. Ryba w galarecie, ryba w occie, różne rodzaje śledzików. Sałatki z tuńczyka i jarzynowa (niekoniecznie muszą pojawić się na wigilię). Jako dodatek do dań pojawiają się ziemniaki oraz grzyby lub grzyby z kapustą. Kolejne tradycyjne danie to kluski z makiem. To by było na tyle. Tradycyjna jest także kutia. Jednak jest to potrawa kresowa i nigdy jej nie było na moim stole. Może ktoś kto ma rodzinę na Podlasiu lub Lubelszczyźnie się wypowie. Już kończąc tradycja jest tak bogata, że nie ma potrzeby stosowania awangardowych dań. Wiadomo, że polska Wigilia jest bezmięsna, ale nie znam nikogo kto by po Wigilii był głodny.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Dzięki Fantomasie. A czy wiesz jak przyrządzane są:
Ryba w occie, brzmi interesująco
Salatka z tuńczyka
Jakieś ciekawe rodzaje śledzika? Oprócz w oleju z cebulka i w śmietanie?
Ryba w occie, brzmi interesująco
Salatka z tuńczyka
Jakieś ciekawe rodzaje śledzika? Oprócz w oleju z cebulka i w śmietanie?
-
- Zlotowicz
- Posty: 2633
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 147 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Bruniu już odpowiadam. Śledziki uwielbiamy i na pewno będziemy mieli te w oleju z cebulką i kiszonym ogórkiem. W inne nie chce nam się bawić więc kupujemy kilka paczek koreczków śledziowych. Dla Ciebie znalazłem takie inspiracje. Większość kiedyś wypróbowałem i są pyszne, a z Wigilią najbardziej kojarzą się korzenne.
https://www.pieknowdomu.pl/magazyn/10-s ... a-wigilie/
Sałatka z tuńczykiem ma w Polsce wiele odmian. Ta którą Tobie polecam jest przepyszna. Spokojnie nada się i na Wigilię i na świateczne dni.
http://pychotka.pl/Sa%C5%82atka-z-tu%C5 ... owan%C4%85
Ryba w occie to też polski klasyk. Zawsze nam zostaję jeszcze na Nowy Rok. Ja gorąco polecam mirunę. Nalezy do dorszowatych. Ma białe mięso. To ryba oceaniczna i na pewno beż problemu dostępna w Australii
https://www.mojegotowanie.pl/przepis/ry ... ie-octowej
https://www.pieknowdomu.pl/magazyn/10-s ... a-wigilie/
Sałatka z tuńczykiem ma w Polsce wiele odmian. Ta którą Tobie polecam jest przepyszna. Spokojnie nada się i na Wigilię i na świateczne dni.
http://pychotka.pl/Sa%C5%82atka-z-tu%C5 ... owan%C4%85
Ryba w occie to też polski klasyk. Zawsze nam zostaję jeszcze na Nowy Rok. Ja gorąco polecam mirunę. Nalezy do dorszowatych. Ma białe mięso. To ryba oceaniczna i na pewno beż problemu dostępna w Australii
https://www.mojegotowanie.pl/przepis/ry ... ie-octowej
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
-
- Zlotowicz
- Posty: 2633
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 147 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Bigos? Pół na Pół kiszona i świeża kapustą? Ostatnie chwile na świąteczny bigos.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Główka świeżej, na 3 kg kiszonej, por, 2 marchewki duże, seler, 2 kg boczku, 1,5 kg karkówki, 1 kg kiełbasy.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Re: Przygoda z kuchnią
To może podam przepis na moje ulubione ryby "świąteczne".
Filety rybne (najlepiej takie mięsiste jak dorsz powiedzmy)
Cebula
Ogórki konserwowe
Ryby w panierce usmażyć na oleju jak schabowe. Cebulę i ogórki pokroić w talarki.
W misce ułożyć warstwami. Cebulę, ogórki i ryby na zmianę.
Zalewa:
3 szklanki wody
1/2 szklanki octu
1/2 szklanki oleju rzepakowego
2 łyżeczki soli
3 łyżeczki cukru
7 szt ziaren ziela angielskiego(skąd ta nazwa?)
7 szt liści laurowych
7 szt ziaren pieprzu
200 g koncentratu pomidorowego
Wszystko zagotować, a następnie ostudzić.
Zalać ułożone ryby z ogórkami i cebulą.
Im dłużej postoją tym lepiej, ale min. 2 dni.
- Za ten post autor Mysikrólik otrzymał podziękowanie:
- Brunhilda (15 gru 2021, 13:00)
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Wychodzi kilkanaście słoików 1-litrowych. Część rozejdzie się po rodzinie, a reszta zawekowana, zostanie skonsumowana do Wielkanocy, kiedy to proces zostanie powtórzony.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Jak to przygotujesz to poproszę o fotografię tej potrawy.
Dla mnie królem stołu Wigilii Bożego Narodzenia jest Karp, może dlatego że jem go tylko w te święta. Niemniej smażony bardzo mi smakuje, nawet na drugi dzień.
Dla mnie królem stołu Wigilii Bożego Narodzenia jest Karp, może dlatego że jem go tylko w te święta. Niemniej smażony bardzo mi smakuje, nawet na drugi dzień.
-
- Zlotowicz
- Posty: 2633
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 147 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Oj nie. W Wigilię królują pierogi z kapustą I grzybami. Drugie miejsce barszcz z uszkami. Trzecie miejsce miruna.
Dni Świąteczne 1) bigos 2) tatar 3) salatka z tuńczyka I śledziki
A u Was jak?
Team Barabasz czy Team Fantomas?
Dni Świąteczne 1) bigos 2) tatar 3) salatka z tuńczyka I śledziki
A u Was jak?
Team Barabasz czy Team Fantomas?
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Mix. W samą Wigilię również jem karpia i jest to chyba jedyny taki dzień w roku, bo za karpiami, zwłaszcza takimi przetłuszczonymi, nie przepadam. Muliste to takie, ale nie wyobrażam sobie nie zjeść karpia w tym dniu.
Na stole są oczywiście również pierogi z kapustą i grzybami i uszka z tym samym farszem, które od kilku lat sam robię i jest to już tradycja. Chyba nawet na forum gdzieś dawałem mini-relację z lepienia.
W dni świąteczne bigos i sałatka jarzynowa to moje ulubione połączenie, do tego rybki w zalewie pomidorowej.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Chodzi Ci o te ryby w zalewie?
Widok nie jest jakiś rewelacyjny. Ot coś pływa w czerwonej zupie, ale rybki w panierce przesiąknięte tym smakiem, powodują u mnie ślinotok przy pisaniu.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Re: Przygoda z kuchnią
To podobno, tak twierdzi mój "rybolog", czyli Anka, kwestia zarabiania na frajerach, którzy kupują te karpie. Karp, żeby był smaczny, powinien przez dłuższy czas być przegłodzony i pływający w czystej wodzie, tak aby go "odmulić", ale ponieważ karpie kupuje się na wagę, to hodowcy i handlarze wolą karpia nażartego i zasyfionego. Dzięki temu sprzedają Ci syf jako karpia.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16444
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Podobno jednym ze sposobów "odmulenia" karpia jest obłożenie go cytrynami i zamrożenie na tydzień dwa przed spożyciem.PawelK pisze: ↑15 gru 2021, 11:35To podobno, tak twierdzi mój "rybolog", czyli Anka, kwestia zarabiania na frajerach, którzy kupują te karpie. Karp, żeby był smaczny, powinien przez dłuższy czas być przegłodzony i pływający w czystej wodzie, tak aby go "odmulić", ale ponieważ karpie kupuje się na wagę, to hodowcy i handlarze wolą karpia nażartego i zasyfionego. Dzięki temu sprzedają Ci syf jako karpia.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Re: Przygoda z kuchnią
Tego nie wiem, Anka jest rybologiem a nie kucharzem
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Z pewnością tak jest, dlatego kiedyś karpie pływały w wannach kilka dni. Nie mniej jest to też "wina" trybu życia i pobierania pokarmu przez karpie, które filtrują muł. Nie bez znaczenia jest też to, że świąteczne karpie są, z powodów które podałeś, przekarmione i przetłuszczone. Po prostu zbyt duże. No ale lepiej sprzedać 6 kg kabana, niż cztery 1,5 kilówki.PawelK pisze: ↑15 gru 2021, 11:35To podobno, tak twierdzi mój "rybolog", czyli Anka, kwestia zarabiania na frajerach, którzy kupują te karpie. Karp, żeby był smaczny, powinien przez dłuższy czas być przegłodzony i pływający w czystej wodzie, tak aby go "odmulić", ale ponieważ karpie kupuje się na wagę, to hodowcy i handlarze wolą karpia nażartego i zasyfionego. Dzięki temu sprzedają Ci syf jako karpia.
W każdym razie nierewelacyjny smak, jest głównym powodem dla których w zwykłe dni wolę ryby morskie, ew. słodkowodne, ale drapieżne.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Re: Przygoda z kuchnią
Kiedyś pływały w wannach bo niemożnością było kupienie świeżego karpia 23 grudnia więc ludzie kupowali wtedy gdy były a nie dało się inaczej go utrzymać "w świeżości".
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Też czytałem kiedyś wypowiedź jakiegoś hodowcy Karpi na wigilię, że Karp przed miesiąc przed wigilią jest przerzucany do basenu z czystą wodą tak aby się przefiltrował. Dzięki temu nie ma szans byśmy czuli muł. Nie tyczy to oczywiście Karpi dziko żyjących, samemu złowionych. Te są jadalne ale niesmaczne.
Mnie mięso karpia bardzo smakuje jestem jego miłośnikiem, czasami w święta jemy też pieczonego łososia lub pstrąga.
Mnie mięso karpia bardzo smakuje jestem jego miłośnikiem, czasami w święta jemy też pieczonego łososia lub pstrąga.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
A u nas karpie to takie podryby. Raczej w sklepach nie ma. No może jakiś ambitny sklep gdzies jakoś…
I nie są za dobre. Moi pacjenci , przed pandemia, co roku jeździli nad jezioro koło Canberrę na karpie właśnie. Kiedyś przywieźli mi jednego.paskudny. Ościsty, mulisty. U nas karpie to jak szkodniki
I nie są za dobre. Moi pacjenci , przed pandemia, co roku jeździli nad jezioro koło Canberrę na karpie właśnie. Kiedyś przywieźli mi jednego.paskudny. Ościsty, mulisty. U nas karpie to jak szkodniki
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Brzmi pysznie! Dziękuje Mysikroliku! W Wigilie, Brdzie u mnie ryba w zalewie octowej ala Mysikrólik!Mysikrólik pisze: ↑15 gru 2021, 10:24To może podam przepis na moje ulubione ryby "świąteczne".
Filety rybne (najlepiej takie mięsiste jak dorsz powiedzmy)
Cebula
Ogórki konserwowe
Ryby w panierce usmażyć na oleju jak schabowe. Cebulę i ogórki pokroić w talarki.
W misce ułożyć warstwami. Cebulę, ogórki i ryby na zmianę.
Zalewa:
3 szklanki wody
1/2 szklanki octu
1/2 szklanki oleju rzepakowego
2 łyżeczki soli
3 łyżeczki cukru
7 szt ziaren ziela angielskiego(skąd ta nazwa?)
7 szt liści laurowych
7 szt ziaren pieprzu
200 g koncentratu pomidorowego
Wszystko zagotować, a następnie ostudzić.
Zalać ułożone ryby z ogórkami i cebulą.
Im dłużej postoją tym lepiej, ale min. 2 dni.
czyli dorsz albo co jeszcze?
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Kiedyś w brytyjskiej gazecie było głośno o Polakach co łowili Karpie w publicznym stawie i je później jedli. Dziwili się jak można taką niejadalną rybę jeść. To tak jak my dziwimy się, że Wietnamczycy jedzą psy.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
właśnie tak!
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Przygoda z kuchnią
Okoń może być?