To jest straszne. Ja zacząłem inwestować w kruszec.PawelK pisze: ↑08 lis 2023, 09:23Też tak sobie myślałem do momentu gdy w Bank of England mi nie powiedzieli, że te monety funtowe, które mam, są gówno warte i mogę je wyrzucić do śmietnika, podarować bezdomnym albo używać jako żetony do wózków w supermarketach. Ta gotówka, którą mitologizujesz, jest taką samą obietnicą jak pieniądze na rachunkach. W Anglii Mennica Królewska poinformowała, że pieniądze nic nie są warte i już.
Ciekawostki z Australii
- johny
- Moderator
- Posty: 11784
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 291 razy
- Otrzymał podziękowań: 223 razy
Re: Ciekawostki z Australii
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2815
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 107 razy
- Otrzymał podziękowań: 160 razy
Re: Ciekawostki z Australii
Chyba jeszcze lepszym przykładem jest (nie)sławna wymiana pieniędzy w latach '50-tych. Po pierwsze, wymieniano tylko do pewnej kwoty, po drugie, kurs dla gotówki był gorszy niż dla lokat bankowych. A wielu myślało właśnie że gotówka w ręku to konkret i lepiej mieć niż w banku.
Można trzymać pieniądze w np. złocie tylko raz, że też można stracić - może nie bardzo ale jednak - dwa że ryzyko kradzieży, trzy że państwo w każdej chwili może wprowadzić zakaz handlu złotem, a czarny rynek nie dla każdego.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 20.06.2024)
.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6527
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 247 razy
- Otrzymał podziękowań: 175 razy
- Kontakt:
Re: Ciekawostki z Australii
No właśnie nie. Bo wtedy to była władza jaka była, a Bank of England to po Banku Szwajcarii wydawał się opoką, jedną z najsolidniejszych instytucji finansowych świata. I nagle dowiadujesz się, że oni generalnie za nic nie odpowiadają, a w ogóle to Mennica Królewska to inna firma i oni nie odpowiadają za to co robi Royal Mint. Wszystko się sypie jak domek z kart. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że te funciaki wycofano ze względu na dużą skalę podróbek, których nie dało się w prosty sposób zidentyfikować. Czyli wina jest wyłącznie po stronie emitenta, i gdyby był uczciwy to by przyjmował te prawdziwe monety do końca świata i jeden dzień dłużej. Ale uczciwość, jak widać, nie jest teraz w cenie. Biorąc pod uwagę, że w 2019 stan niezwróconych do Mennicy monet to 145 milionów, w 2020 cały czas to było 120 milionów a w 2023 to była kwota 87 milionów. Tam generalnie jest jakiś myk, bo oficjalnie nie możesz oddać tych monet ale twój bank, w którym masz konto w UK, przyjmie od Ciebie wpłatę na rachunek. Nie wiem czy mają jakiś układ z mennicą, czy spisują to w straty ale tak to działa. Co oznacza, że najwięcej w dupę dostaną obcokrajowcy.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6527
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 247 razy
- Otrzymał podziękowań: 175 razy
- Kontakt:
Re: Ciekawostki z Australii
Analizowaliśmy to chwilę ze znajomym. To co napisali na Reutersie i wyszło nam, że brak Internetu dla 10 milionów odbiorców, co stanowi ok. 40% populacji, jest niemożliwy jeśli tego nie wyłączyli. Scenariusz wygląda na udany atak na system/y i aby uniknąć większych konsekwencji dostawca, czyli Optus, wyłączył wszystko, żeby zminimalizować potencjalne straty. Internetu w sumie nie było półtorej godziny. To może być dobra nauczka dla tych, którzy myśleli, że Internet to jest dobro nadane i nie muszą się zajmować sytuacjami gdy go zabraknie. Dotyczy to w szczególności obszarów kluczowych dla zdrowia i życia - szpitale, komunikacja publiczna, bezpieczeństwo fizyczne. Bo świat dąży do maksymalnego wykorzystania Internetu, ale trzeba gdzieś mieć, z tyłu głowy, myśl o tym, że może go zabraknąć.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3993
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 138 razy
- Otrzymał podziękowań: 174 razy
Re: Ciekawostki z Australii
Najlepiej mieć w takim wypadku w zapasie internet satelitarny Starlink od Elona Muska.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6527
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 247 razy
- Otrzymał podziękowań: 175 razy
- Kontakt:
Re: Ciekawostki z Australii
Wbrew pozorom to nie jest takie proste.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
Re: Ciekawostki z Australii
Tomaszek pewnie zajęty. Nie mogę się doczekać więc oczywiście na rybnym markecie.
Trochę zmian tam zaszło od czasu kiedy byliśmy tam z Beatą i Tomaszkiem ale pyszności dalej serwują. Czesio by uwielbiał.
Proszę. Ostrygi Sydney Rock podane z ikra ryby latającej( ta czarna ), ikra jeżowca ( wygląda jak musztarda) i kawiorem z łososia.
Trochę zmian tam zaszło od czasu kiedy byliśmy tam z Beatą i Tomaszkiem ale pyszności dalej serwują. Czesio by uwielbiał.
Proszę. Ostrygi Sydney Rock podane z ikra ryby latającej( ta czarna ), ikra jeżowca ( wygląda jak musztarda) i kawiorem z łososia.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
Re: Ciekawostki z Australii
To, że siedzę w knajpie oznacza, że skończyłam pisaninę. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3993
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 138 razy
- Otrzymał podziękowań: 174 razy
Re: Ciekawostki z Australii
Ostatnio czytałem i oglądałem bo dużo tam zdjęć książkę Marka Niedźwieckiego pt. Australijczyk. Wydaje mi się, że w jednym z akapitów wspomina o Tobie Brunhildo
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16528
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 221 razy
Re: Ciekawostki z Australii
Właśnie tak mi się wydawało, że to chyba nie Ty, bo nie kojarzę żebyś pracowała w Trójce.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
Re: Ciekawostki z Australii
Opowiadałam Tomaszkowi o naszych bożonarodzeniowych żuczkach. Otóż w okolicy Bożego Narodzenia pojawiały się u nas żuczki. Tak półtora do dwóch cm długości, ciężkie, latające. Nazywały się potocznie Christmas beetles czyli żuczki bożonarodzeniowe (Anoplognathus spp].
35 różnych rodzajów od beżowych, jasnych po ciemne. Wlatywały do domu i uwielbiały łazić po ścianach itp. Ale jak przewróciły się na plecki , to koniec. Nie mogły już wstać, umarł w butach. No i one przestały się pojawiać, już ładnych parę lat. Dobrze przed pandemią.
Sydney University ogłosiło akcję liczenia żuczków. Bo gdzieniegdzie się pojawiają.
35 różnych rodzajów od beżowych, jasnych po ciemne. Wlatywały do domu i uwielbiały łazić po ścianach itp. Ale jak przewróciły się na plecki , to koniec. Nie mogły już wstać, umarł w butach. No i one przestały się pojawiać, już ładnych parę lat. Dobrze przed pandemią.
Sydney University ogłosiło akcję liczenia żuczków. Bo gdzieniegdzie się pojawiają.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
Re: Ciekawostki z Australii
I udało mi się dwa, na pleckach właśnie znaleźć! W Górach Błękitnych
Obfotografowałam je z każdej strony i zamierzam zgłosić do liczenia.
Obfotografowałam je z każdej strony i zamierzam zgłosić do liczenia.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
Re: Ciekawostki z Australii
Tomaszek wspomniał, że to coś jak polskie chrabąszcze majowe. Też sezonowe? Też wyginęły?
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 9006
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 54 razy
- Otrzymał podziękowań: 444 razy
Re: Ciekawostki z Australii
W "Fish market". Rozpoznałem od razu, ale przyznaję że zajrzałem tu dopiero dzisiaj. Bardzo mile wspominamy wizyty w fishmarkecie, było to dla nas jakby esencja australiskiej kuchni. Jedliśmy tam również ikrę jeżowca, która jak widać na załączonym zdjęciu bardzo nam smakowałaBrunhilda
Pytanie dla Tomaszka, gdzie jestem?
A co do żuczków - u nas zdarza sie takie masowe pojawianie chrabąszcza majowego, w tym samym okresie co u u Was, czyli na początku lata. Pamiętam, jak spędzałem wakacje na wsi i chrabąszcze spadały z drzew za kołnierz albo do jedzenia. W książce "Przygody Plastusia", kontynuacji "Plastusiowego pamiętnika" na wsi, jest rozdział o strząsaniu chrabąszczy drzew.
Wikpedia pisze, że kiedyś gotowano z nich zupę, jest nawet przepis:
Nie ma wzmianek, żeby były zagrożone, wręcz przeciwnie, sa traktowane jako szodniki, bo ich larwy uszkadzają korzenie drzew.Chrabąszcze majowe pozbawione skrzydeł i odnóży podsmaża się na maśle, a następnie gotuje w rosole cielęcym lub kurzym. W zależności od przepisu można zupę przecedzić i spożywać jako bulion, lub stosuje się roztarte na początku w moździerzu chrabąszcze i zagęszcza zupę zasmażką i żółtkiem.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 9006
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 54 razy
- Otrzymał podziękowań: 444 razy
Re: Ciekawostki z Australii
Ty się nie przejmuj żuczkami, martw się raczej o inwazję na Australię, pływajacych mrówek ognistych !
https://next.gazeta.pl/next/7,172392,30 ... 5520307548
https://next.gazeta.pl/next/7,172392,30 ... 5520307548
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
Re: Ciekawostki z Australii
A no tak. Ciągle coś. Na razie to jeszcze nie jest wielki problem, miejmy nadzieję, że tak zostanie!
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
Re: Ciekawostki z Australii
Konkretne upały u nas. W zeszłym tygodniu, na plaży Merewether w Newcastle, największej oceanicznej pływalni na półkuli południowej, było 46 stopni
Udokumentowałam temperaturę…
Trzeba było się schronić w Surf Club
Udokumentowałam temperaturę…
Trzeba było się schronić w Surf Club
-
- Zlotowicz
- Posty: 7271
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 92 razy
- Otrzymał podziękowań: 122 razy
Re: Ciekawostki z Australii
W marcu wybieram się do Szwecji, tam chyba będzie jeszcze zima? Internet mówi, że średnia temperatura 0
Ale śnieg może być?
Ale śnieg może być?
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16528
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 221 razy