Lato, urlop, przygoda.

Dział poświęcony dziewiątej przygodzie Pana Samochodzika
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

Nie wiem czemu, ale od zawsze tak miałem. Może to przez melancholijne usposobienie. :027:
Awatar użytkownika
barttez
Forowy Lektor
Posty: 1218
Rejestracja: 13 lip 2013, 10:23
Miejscowość: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Post autor: barttez »

hehe :564: :564:
Obrazek Obrazek
Aetas dulcissima adulescentia est
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

A co się dzieje ze szczotawem? Coś Go nie widzę...
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Von Dobeneck pisze:A co się dzieje ze szczotawem? Coś Go nie widzę...
Pojawia się i znika! :-)
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
barttez
Forowy Lektor
Posty: 1218
Rejestracja: 13 lip 2013, 10:23
Miejscowość: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Post autor: barttez »

Więcej znika też prawie go nie ma a tak nieźle się zapowiadał
Obrazek Obrazek
Aetas dulcissima adulescentia est
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

No to szkoda, pocieszny był dzieciak, a jaki pyskaty. :D
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

Von Dobeneck pisze:No to szkoda, pocieszny był dzieciak, a jaki pyskaty. :D
Pewnie ma to po dziadku :027:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
barttez
Forowy Lektor
Posty: 1218
Rejestracja: 13 lip 2013, 10:23
Miejscowość: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Post autor: barttez »

zapominają o nas dawni bywalcy ale trzeba się cieszyć z nowych


ale my tu gadu gadu i ściągamy forowiczów
Obrazek Obrazek
Aetas dulcissima adulescentia est
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

Czesio1 pisze:
Von Dobeneck pisze:No to szkoda, pocieszny był dzieciak, a jaki pyskaty. :D
Pewnie ma to po dziadku :027:
Sugerujesz coś? :027:
Ja spokojny, mnie na język można nadepnąć. :P
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Von Dobeneck pisze: Mnie na przykład nie bardzo interesują cuda architektury, natomiast zachwycam się chaszczami, zaniedbanymi ogrodami
Oj to zachwiycilbys sie moim ogrodem...
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

Brunhilda pisze:
Von Dobeneck pisze: Mnie na przykład nie bardzo interesują cuda architektury, natomiast zachwycam się chaszczami, zaniedbanymi ogrodami
Oj to zachwiycilbys sie moim ogrodem...
Tak? Nie lubię wypacykowanych i wypielęgnowanych ogrodów, nie lubię kwiatów(oj pewnie się ponarażam :D). Lubię najwyżej iglaki, a zwłaszcza świerki Konica, choinę kanadyjską i jałowce. Pewnie najlepiej bym się czuł w pierwotnej puszczy. :D
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

Von Dobeneck pisze:
Czesio1 pisze: Pewnie ma to po dziadku :027:
Sugerujesz coś? :027:
A gdzieżbym tam śmiał :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

Czesio1 pisze:
Von Dobeneck pisze:
Czesio1 pisze: Pewnie ma to po dziadku :027:
Sugerujesz coś? :027:
A gdzieżbym tam śmiał :lol:
No to dobrze. :D
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

Czytam właśnie "Winnetou" i dopiero teraz dotarło do mnie, jakim paskudnym kłamczuchem jest Pan Samochodzik w tej części :-D :-D :-D

Oprócz tego, że oszukuje Milady w sprawie autobusu do Warszawy, to jeszcze kłamie sekretarce Purtaka, że został w Złotym Rogu dla niej! :-D
Nie zmienia to faktu, że bardzo tę część lubię.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2019, 17:53 przez Yvonne, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
irycki
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2708
Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
Tytuł: Pan Motocyklik
Miejscowość: Legionowo
Podziękował;: 61 razy
Otrzymał podziękowań: 106 razy

Post autor: irycki »

Jeśli chodzi o sekretarkę Purtaka, to można uznac, że P.S. kłamał niejako w "słusznej sprawie". O ile dobrze pamiętam, chodziło wszakże wtedy o znalezienie i uwolnienie psa leśniczego,

Natomiast kłamstwa wobec Milady to już niestety z czysto egoistycznych pobudek :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
Von Dobeneck
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Von Dobeneck »

Milady też była niezła, najpierw robiła maślane oczy i się wdzięczyła, a jak Tomasz wziął się do całowania, to mu rękę podsunęła. Do kitu z takim całowaniem. :-P :-D :-D :-D

Bajeczka była najlepsza z wszystkich potencjalnych kandydatek. :564:
Awatar użytkownika
Lejwoda
Głodny przygód
Głodny przygód
Posty: 157
Rejestracja: 16 paź 2020, 20:08
Miejscowość: Lubiatowo
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Lejwoda »

Von Dobeneck pisze:Milady też była niezła, najpierw robiła maślane oczy i się wdzięczyła, a jak Tomasz wziął się do całowania, to mu rękę podsunęła. Do kitu z takim całowaniem. :-P :-D :-D :-D

Bajeczka była najlepsza z wszystkich potencjalnych kandydatek. :564:
Przecież jak kobieta mówi nie, to znaczy tak i autor wyraźnie dał odczuć, że Tomasz za szybko odpuścił "zaloty". ;-)

Właśnie odświeżyłem sobie tę część przygód Pana Samochodzika i nie da się ukryć, że po raz pierwszy odszedł on tak bardzo od utartej formuły. Już w "Nowych przygodach..." brakowało mi tej dawki historii, którą uwielbiam, ale jakoś się z tym pogodziłem. W sumie była ładna dziewczyna :-) , tajemnica i trochę historii z zatopioną ciężarówką.

Tym razem twórca całkowicie zrezygnował z jednej z podstawowych składowych serii . Czy ze szkodą dla odbiorcy? Posłużę się tu słynnym powiedzeniem byłego prezydenta: "i tak, i nie".
Każdy musi kiedyś odpocząć od pracy, nawet jeśli jest szczęściarzem i robi to co lubi. A nasz skromny urzędnik do tej pory zawsze spotykał na swej drodze zagadki kryminalne. Urlop nie urlop, wiecznie w pracy. ;-)

A tak poważniej, to już przedmowa autora wyraźnie wskazała na jakie akcenty postawi w tym utworze. Może zabrakło już miejsca na prawdziwą zagadkę historyczną, bo całość wypełnił wątek ochrony przyrody i turystyki pożerającej naturę- temat wciąż aktualny.
Akcja jest zwarta i spójna i zabrakło miejsca na dodatkowy, rozbudowany wątek historyczny. A wstawienie jakiegoś małego akcentu, jak we wspomnianych wyżej "Nowych przygodach..." na szczęście nie przyszło autorowi do głowy (a może przyszło, ale umieścił z tego tylko stertę renesansowych cegieł :) ).

Oprócz ochrony przyrody mamy tu też jakby podróż sentymentalną w świat dzieciństwa, przynajmniej mój. Pamiętam zaczytywanie się w powieściach Maya, a potem odgrywanie na podwórku i w lesie indiańskich rytuałów. W świecie dorosłych jest to nierealne, ale to tylko książka, więc łatwiej uwierzyć , że ktoś tak się zachowuje. Chociaż obecnie widziałem parę programów o „dziwakach” żyjących w wolnym czasie życiem swoich ulubionych postaci literackich czy filmowych. Nie wspominając o różnych zlotach miłośników dawnych czasów.

Spotkanie „prawdziwej damy”, która jest niczym błyszcząca gwiazda w przy naszym boku, to marzenie niejednego faceta. Tak ją sobie wyobrażał Nienacki i tu możemy się z nim zgodzić lub nie, kwestia gustu. I ogólnie mówiąc, więcej tu dziewczyn niż zazwyczaj spotykałem w Samochodzikach.

Co mi się nie podobało lub podobało mniej? Za dużo było tu szczegółów z prowadzenia jachtu, co niepotrzebnie odciąga od akcji. Nie żegluję, więc prosty opis by mi wystarczył, a tu autor jakby popisywał się swoją wiedzą.

Dla mnie jedna z ważniejszych części cyklu (de gustibus…). Jest odmienna od poprzedników, a łączy ją z całością główny bohater, który tym razem był mniej Panem Samochodzikiem, a bardziej Tomaszem na urlopie.

Napisałbym coś więcej, ale przerwa na obiad zabrała mi natchnienie. :-D
Obrazek
Podpis wstawię jak tylko znajdę coś wartego wstawienia.
samoględzik
Poszukiwacz przygód
Poszukiwacz przygód
Posty: 9
Rejestracja: 04 gru 2020, 15:55
Miejscowość: to tu, to tam
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: samoględzik »

Jedna z moich ulubionych i najczęściej czytanych części. Bardzo podoba mi się ten wakacyjno-mazurski klimat. Także dlatego, że rodzice kupili mi tę książkę (z białej serii) właśnie w Olsztynie, podczas wakacji, po czym przeczytałem ją w ciągu kilku wakacyjnych dni na mazurskim biwaku. Choć zgadzam się, że nie jest to klasyczny Samochodzik (nie ma tu zagadki historycznej czy poszukiwania jakichś zbiorów) to jako taka wakacyjna, urlopowa powieść sprawdza się znakomicie. No i te indiańskie klimaty -też dobre na taką wakacyjną beztroską zabawę. Zwróćmy uwagę, że już w Niewidzialnych Winnetou był jakby poważniejszy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pan Samochodzik i Winnetou”