TomaszK pisze:Anna napisał/a:
To moze moje zdanie co do przewodnika,
uwazam, ze nie mozna calego tlumaczenia zwalic na Yvonne. Nie dla tego, ze sobie nie poradzi,bo co do tego nie mialabym watpliwosci; tylko dla tego, ze calkiem po prostu nie odpocznie.
No co Ty ! Sama się o to upomniała.
Zaproponowałam,
Tomaszku
Nic więcej.
Poprosiłam Was, abyście wybrali, jak chcecie zwiedzać.
Mamy do wyboru audioprzewodniki, co ma tę wadę, że nie można zadawać dodatkowych pytań, a znam naszą dociekliwą grupę i jestem przekonana, że będą padać pytania. W końcu jedzie z nami
Psycholog!
Mamy również do wyboru przewodnika mówiącego po angielsku, ale nie sądzę, aby wszyscy Zlotowicze znali angielski w stopniu wystarczającym, aby zrozumieć historyczne detale.
Mamy też do wyboru nas jako przewodników po uprzednim przygotowaniu sobie przez każdego jednego zamku, ale nie uważam, abyśmy byli w stanie przygotować się ze źródeł internetowych/książkowych tak, aby przyćmić ciekawostki opowiadane przez prawdziwego przewodnika.
Mamy wreszcie do wyboru prawdziwego przewodnika i mnie jako tłumaczkę. Tutaj oczywiście minusem będzie CZAS, który się podwoi.
Zatem sami widzicie - każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy.
Wybór należy do Zlotowiczów.
Proponuję ankietę