Tak nas tu dzisiaj dużo, jak podczas konkursu.
Pięknie

To prawda.Czesio1 pisze:Oj to było świetne. Dwadzieścia kilka osób w jednym małym domku. Trunki, rozmowy i Polski Top. Piękne wspomnienia!Hanka pisze:SłuchamyCzesio1 pisze:Ale czas szybko plynie z Topem. Fajnie ze tez słuchacie.szkoda ze nie tak jak w Posejnelach, razem śpiewając, wymyślając zagadki i pijąc wyśmienite trunki
A tak w ogóle to jak Cię zobaczyłem to przy okazji tego Topu przypominają mi się około Topowe dyskusje. Gdzieś już dyskutowaliśmy, tylko to był inny Top. Ten światowy. I były tam też inne osoby. Jakiś Unieski, który śmiał się coś odezwać nie po myśli i mu odparowałaś "ZAMILCZ". Ale czy to było naprawdę czy się tylko mi śniło? To nie wiem.Aldona pisze: W Moryniu też słuchaliśmy.
Swoją drogą....mnóstwa piosenek nie słuchałam tak dawno już....
To na tym zlocie miałam inicjację z topem.Czesio1 pisze:Mi przy okazji Topu jeszcze utkwiła scena o której pewnie będzie okazja napisać jeszcze johny'emu. Rok 2014, jedziemy do Ciechocinka, zajeżdżamy na stację paliw, żeby zatankować. I wtedy w Topie było to:
Bardzo na to czekam. Niech będzie jak najwyżej.
A pamiętasz nasze śpiewy w autokarze w drodze do Francji?Czesio1 pisze:Top zbliża ludzi niesamowicie. Zwłaszcza ten polski. Zwłaszcza gdy mamy takie wspomnienia jak te sprzed roku.Yvonne pisze:Ja naprawdę trochę czuję się tak, jakbyśmy byli razem